Wesley Snipes oczywiście jako twardziel który potrafi wszystko załatwić jako tajny agent. Zabili tych japończyków i on wybiegł na ulice z pistoletem a ci gliniarze do niego "rzuć broń !".
Ogólnie taki typowy film sensacyjny gdzie akcja cały czas dzieje się w otoczeniu różno kolorowych pomieszczeń - nie wiem czy ktoś inny też ma takie spostrzeżenie jak ja co do tych scenerii.
Ogólnie akcja naciągana, Wesley Snipes zbyt bardzo chyba wczuł sie w rolę bo grał jak jakiś Bruce Willis albo i nawet jak Schwarzenegger.
Według mnie film kompletnie nieudany, nie warto tracić czasu na jego obejrzenie bo to taka zwykła papka w stylu amerykańskim jakby z Nowego Jorku albo innej metropolii.