hehe dobre xD chociaz nie powinno tak byc xP ale coz niedopracowany film..

Heheheh tez to zauwazylem, ale po 2 odtwozeniu mozna by stwierdzic ze po odkreceniu kiedy kamera nagle przeskakuje na dziewczyne Wesley kladzie nakredke na stole a dziewczyna ja bierze i gdy Snipes odklada butelke ona ja zakreca. LOL

faktycznie jest to zajebiście istotna rzecz...trzeba to przeanalizować bo inaczej ciężko będzie z tym żyć...lol

Nie wiem co cię tu akurat dziwi, że ludzie lubią podyskutować czasami nad wychwyconymi błędami w filmach. To tylko świadczy o tym jak bystre oko mamy :)) Bo np nie każdy zwrócił też uwagę w "Krzyżakach", że aktor grający średniowiecznego rycerza miał na ręku elektroniczny zegarek :)) Nieraz właśnie fajnie jest podyskutować o takich wpadkach i się trochę pośmiać, a jeśli ciebie to nie interesuje, to chociaż się nie wtrącaj i nie psuj zabawy innym :D

Hehehehe..(uźywając twojego hehowego wstępu), spostrzegawczość jest rzeczywiście w cenie, ale musi iść w parze z jakąś elementarną wiedzą o świecie, by móc ją wykorzystać :) Owszem, ta wielka powojenna produkcja (dugi polski film w kolorze) ma wiele niedociągnięć, ale mój drogi 7GERZE, bardziej mnie bulwersują twoje braki wiedzy i wyobraźni, kiedy gotów jesteś cytować fragment ( na który nie każdy zwrócił uwagę//hehehe), w którym aktor odgrywający scenę w plenerze lata 1959 roku ma na ręku ZEGAREK ELEKTRONICZNY, którego pierwsze egzemplarze wyprodukowano po 1970 roku. Więc (hehe) gratuluję ci wiedzy i spostrzegawczości, może podczas oglądania jakiejś produkcji z 1933 roku, spostrzeżesz ( na co nie każdy zwróci uwagę) przelatujący w tle statek kosmiczny...Hehehe.

Następnym razem weź sobie do ręki swój elektroniczny zegarek, włącz stoper i zmierz ile czasu marnujesz pisząc tego typu posty, które nikogo nie interesują i nie wnoszą nic do całej dyskusji. Być może tak jak mówisz nie był to zegarek elektroniczny, ale faktem jest że aktor grający średniowiecznego rycerza miał na sobie zegarek. Być może zdiełano w CCCP Rakieta czy jakieś inne cacko. Nie interesuje mnie to bo nie jestem zegarmistrzem. Ale widzę że Ciebie to tak strasznie oburzyło że pewnie nie mogłeś/aś spać po nocach i musiałeś/aś dać komuś troszkuś po wątrobie. Swoją drogą ten długi film w kolorze z 1959 roku, mimo tych wszystkich wpadek jest bardzo dobry i nikt tego nie kwestionuje. W każdym filmie są jakieś śmieszne wpadki, mniejsze lub większe np w Predatorze była ich cała masa a jednak film moim zdaniem jest arcydziełem i to że miał tyle niedociągnięć wcale nie wpłynęło negatywnie na moją ocenę. Na następny raz proponował bym troszkę wyluzować zamiast pluć jadem jak jakaś kobra. Z hehowym pozdrowieniem - Czuj Duch!

Zakop się we własnym grobie.

najepiej piapić się miagii fimlku :)