Jeden z lepszych Snipesa. Przygotowałem się na kolejne żałosne odcinanie kuponów klasy B, w czym ostatnio przoduje Seagal, a tu miłe zaskoczenie. Niebanalna muzyka pogrywająca w tle i dobre aktorstwo (zwłaszcza ta 15-letnia wtedy dziewczynka ma zadatki na dobrą aktorkę) i dostałem coś porządnego przy czym ani razu nie ziewnąłem. 6/10 jest w sam raz. Więcej się nie wyciągnie, bo faktycznie były wątki z "Leona" (dziewczynka) i "Nikity" (kuchnia). Polecam.