Krótka piłka:
Schemat filmu bardzo podobny do "Ściganego", do tego Tommy Lee Jones, który wiecznie gra "ścigającego" (inna sprawa, że robi to nadwyraz dobrze). Aktorstwo na dobrym poziomie (ciekawe "zgromadzenie" gwiazd - Downey Jr, Snipes i wspomniany wyżej Jones), do tego ciekawa intryga (realistyczna, czy nie to już inna sprawa...Powiedzmy, że taka historia MOGŁABY się wydarzyć), mająca odpowiedni "twist fabularny" i sam motyw uciekiniera sprawiają, że film ogląda się naprawdę z przyjemnością.
Sam osobiście uwielbiam wszelkie tego typu filmy (thrillery polityczne), dlatego powtórka z "Ściganego" absolutnie mi nie przeszkadza.
Warto obejrzeć. Solidne kino.
8-/10
Jeszcze raz o Tommym Lee Jonesie:
Obejrzałem niedawno "NCFTOM" i potwierdzam swoją tezę - Jones ma naprawde "pociąg" do ról "ścigającyh", szeryfów etc...
Przykłady: "The Fugitive", "U.S. Marshals", "Nożownik", "Double Jeopardy", "NCFTOM" i zapewne "W Doline Elah" (ostatnie strzelam, jeszcze nie oglądałem). Pewnie to i tak nie wszystkie produkcje, które pasują do owej charakterystyki...
Inna sprawa, że jak już wspomniałem, Tommy gra tego typu charakter po prostu zawodowo (nie mylić z, tfu, "Zawodowcami"...).
Drobna pomyłka, chodziło oczywiście o "NCFOM" (niepotrzebne "the", pisałem z pamieci :D). Ach ten "filmweb", że też nie ma opcji "edycja"...
Przyznam szczerze, że z każdą minutą film bardziej przypominał mi ściganego co nie zmienia jednak faktu, że film mi się podobał ode mnie dostaje 7/10
Popatrzcie jak się nazywa postać T.L.Jonesa w Ściganym i Wydziale pościgowym to moze zrozumiecie dlaczego oba te filmy są podobne ;]